Posts Tagged ‘śmierć’
Potęga atomu
Francuzów i Amerykanów nie przekonały słowa Mahmuda Ahmadineżada, jakoby Iran był w stanie wyprodukować broń atomową i mimo to nie zamierza tego robić. Kłamstwa w tej wypowiedzi mają być dwa: po pierwsze Iran nie jest w stanie wzbogacić uranu do wymaganych 90%, po drugie gdyby mógł to wtedy by go użył. Bernard Kouchner, minister spraw zagranicznych Francji, mimo że nie wierzy tym słowom, sądzi, że wypowiedzi irańskiego prezydenta osłabiają bezpieczeństwo na linii stosunków Zachodu z Iranem. Widocznie wyczuł w nich pewien ukryty subtelny przekaz będący groźbą dla całego świata. Gdzie znajduje się ukryta groźba – nie wiem.
Benjamin Netanjahu, premier Izraela, chciałby ostatecznie dokopać Iranowi, którego władze nawołują do „wymazania jego państwa z mapy świata”. Nawołuje do wprowadzenia sankcji, które uniemożliwiłyby Teheranowi dalsze wzbogacanie uranu. Robert Gates, minister obrony narodowej USA, poparł pomysł i razem z Izraelem namawia europejskich polityków do wspólnego nałożenia sankcji.
Administracja Baracka Obamy chce przedstawić sparę Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Możliwość zablokowania Iranowi drogi do broni atomowej blokują jednak Chiny, które aby same mogły czuć się lepiej, blokują wszystko co ma związek z sankcjami.
Niestety nie udało mi się dowiedzieć o jakie sankcje dokładnie chodzi. Lepiej żeby były pomysłowe i skuteczne bo raczej w postkryzysowej rzeczywistości, USA nie stać na następną wojenkę.
BTW: Gdyby ktoś chciał dokopać Wam sankcjami, nie nabralibyście ochoty spuścić mu bombki na kraj. Nawet takiej małej?
Oby się Iran nie pogniewał.
g4spr0m
powered by Kate 2.5.10, Slackware 12.2
Poczułem się bezpieczniej
Mam dla was radosną informację; Jacques Barrot ogłosił, że przez następne 9 miesięcy Amerykanie będą mogli zaglądać w nasze konta bankowe w imię zwalczania terroryzmu; co prawda grozi nam podglądanie tylko w wypadku gdy dobry wujek zza oceanu prześle nam pieniądze na karabin do zabijania żołnierzy wojsk sprzymierzonych w Afganistanie. Prawdopodobnie wujek otrzymawszy od nas pieniądze także będzie podglądany ale w tym wypadku możemy być spokojniejsi – w końcu żaden talib nie bedzię słał pieniędzy na bomby w USA. Powiedźcie mi jednak czemu służby Stanów Zjednoczonych są tak pewne, że każdy terrorysta będzie koniecznie przesyłał pieniądza z lub do ich kraju?
Szkoci zastanawiają się nad ogłoszeniem niepodległości. Brawo! Żaden amerykaniec nie będzie tykał ich pieniędzy. Scottish National Party zamierza działać pokojowo i wystosowała jedynie traktat konsultacyjny. Szanse na powodzenie przedsięwzięcia są znikome bo nacjonaliści mają niewielką siłę przebicia w parlamencie. System większościowy Wielkiej Brytanii sprzedaje im solidnego kopa w twarz więc walka wydaje się przegrana.
Na koniec porada z dziedziny medycyny. http://www.antsz.hu ostrzega dzieci przed kontaktami z Świętym Mikołajem. Nie chodzi bynajmniej o choroby przenoszone drogą płciową, a o świńską grypę, którą może zarazić się nasza pociecha. Nie chcemy przecież by trzeba było podawać jej wadliwą szczepionkę. Prawda?
g4spr0m
powered by gedit 2.28.0, Fedora 12 (Constantine)
Biblijna zawierucha.
Ostatnio zacząłem czytać Biblię jako lekturę na studia. Przyznam szczerze, że do tej pory nigdy nie mogłem stwierdzić dokładnie: „wierzę/nie wierzę”. W sumie nigdy się nad tym tak nie zastanawiałem. Aż nadszedł dzień, w którym sięgnąłem po literacki hicior dwóch ostatnich tysiącleci. Czytam. Stworzenie świata – ok, ale kurde, coś już zaczyna zgrzytać. Dwa opisy stworzenia człowieka? Fuck. Może się walnęli. Może było dwóch Adamów – Adam beta i Adam 2.1? Nieważne. Idziemy dalej. Kain zabija Abla (jedno zdanie „I go zabił” – coś w tym stylu), ale najlepsiejsze zaczyna się od Neo Noe. Bóg myśli – hmmm. Nie podobają mi się ludzie – zabiję ich. Dobra. Zesłał potop Noe buduję arkę. Pada deszcz i pływają. Ale nie byle jaki deszcz! Nie zdajecie sobie sprawy, że Ziemia była zalana aż po wierzchołki najwyższych gór! No dobra… Powiedzmy, że mamy kogoś z mocną wiarą. Bóg czyni cuda. Spoko. Bywa. Po powodzi Noe znajduje kawałek ziemi, osiedlają się i zaludniają planetę po bożemu (kazirodztwo rulez). Cykl „Neo’s Noes Adventures” kończy opowiastka o tym, jak to Noe się urżnął i ze zmęczenia położył goły spać w namiocie. Tymczasem jeden z jego wnuków (syn Kanaana) zobaczył gołego dziadka. Pomyślał, że bidakowi zmarznie fujara, więc go przykrył. Kiedy Noe (nie do końca trzeźwy) to zobaczył – zaczął wyklinać na swego wnuka i syna. Tak się wkurwił, że z tego powodu rzucił przekleństwo na caaaaaaały ród Kanaana. I oto moi drodzy wytłumaczenie, dlaczego Kanaanejczycy mają przez całą Biblię przejebane. Można? Można! I od Noego zaczyna się seria absurdów. Przemega zajebiste w kosmos jest wyprowadzanie Izraelitów z Egiptu przez idiotę Mojżesza i ich dalsze perypetie są świetnym tego przykładem. Tak, tu musimy sobie powiedzieć szczerze – Mojżesz był idiotą. O tym mówi nawet Biblia.
Wszystkie rozmowy z faraonem przeprowadzał jego brat Aaron, ponieważ Mojżesz nie potrafił przemawiać i się najzwyczajniej w świecie bał. Ale ok. Nikt nie musi mieć od razu doktoratu z public relations. Jednak chciałbym się zapytać, gdzie w obecnych przekazach przygód Mojżesza i jego ekipy jest Aaron? Nie znam gościa, ale przecież znam tą historię! Ani razu o nim nie usłyszałem. Ok, przeskakujemy plagi, Morze Czerwone i dochodzimy do momentu zawarcia przymierza. Tutaj – uwaga – na jednej stronie napisane jest „nie zabijaj”, podczas gdy na drugiej: jeśli uderzysz ojca/matkę – należy cię zabić; jeśli powiesz coś złego o ojcu/matce – należy cię zabić; jeśli kogoś zabijesz – zgadnij co cię czeka. Kurde! Tu aż bije miłosierdziem! No tak – nie zapomnijmy jeszcze o fragmencie „jam jest Bogiem zazdrosnym”. Jeszcze jedno! Wybaczcie dupną formę, ale już późno. Kiedy doszło do tego, że niektórzy zaczęli wyznawać kult złotego cielca, Bóg postanowił się zemścić na niewiernych. Mojżesz zszedł z góry Synaj i mówi: Kto jest ze mną to dawajcie do mnie. Kto czci cielca – nie do mnie. I wtedy Bóg powiedział do kumpli Mojżesza – szabelki w dłoń, dzisiaj sobie pofragujemy. Jeśli ktoś wybrał cielca, to nie patrzcie, czy to wasz brat, syn, żona, córka, ojciec – zabić. No i jak to w Biblii napisano – zabili 3 tysiące ludzi. Całe zabijanko Mojżesz skwitował tak: Wypełniliście wolę bożą – niech wam pobłogosławi.
Cholera. Gdzie ten miłosierny Bóg z telewizji? No dobra, już nawet nie z telewizji – z kościoła! Czytając Stary Testament nie raz przecierałem oczy ze zdumienia. Mam teraz pytanie do katolików – Stary! Czy ty wiesz, w co wierzysz? Czytałeś Biblię (obrazki się nie liczą!) ?
Zajebistą satysfakcję sprawia mi reakcja zdeklarowanych katolików, którzy słyszą cytowane przeze mnie fragmenty Pisma Świętego: Ty chyba czytasz Biblię Jehowych, albo inną sekciarską!
Nie, kochani – Biblia Tysiąclecia.
Joł.
wizardlvl80